REgaty

Created at: 2022-12-20 15:52:08


Supernowa, okrągła, stukilowa żaba wpadła do kambuzu. Monia zdziwiona spojrzała, kawę wylała, łódź się przechyliła- fala pokład zalała.
Jakieś wodorosty na brodzie mi wylądowały- a juścim wylglądał jak syn Barnaby mały.
A tu nagle południowe głębokie pole - nie patrz tak na mnoe wielki bawole!
12 mld lat świetlnych i oczom naszym ( po przetworzeniu) ukazał się spektakularny widok: pełen kwazarów, dysków akrecyjnych oraz pulsarów.
Jesteśmy blisko horyzontu zdarzeń.
BIegnę na rufę - Monia wyostrza kurs.
OLinowanie mamy solidne. Forsztag i stensztag oraz baksztag bezana ze szcEgólnie dobrego materiału zrobione.
Słoneczny wiatr nam sprzyja.
Czas na łajbie leniwie przemija.
Długo będziemy pamiętać ten rejs.
TU wchodzi GPT-3 Z poprawą Córki autora :


Tak to było duże :)
teraz czas na dalsze podróże.

Nie wiadomo, co nas spotka na morzu, ale jedno jest pewne - zawsze będziemy gotowi.
Monia i ja, w naszej łodzi, płyniemy przez nieznane, zawsze z odwagą i rozwagą.
Może spotkamy kolejne dziwne stworzenia, może zobaczymy nowe, nieznane galaktyki.
Nie wiadomo, co przyniesie przyszłość, ale jedno jest pewne - będziemy razem przeżywać każdą chwilę

Pisałem sprawodzanie dla Maharaży Oldena, WŁASNIWIE DLA JEGO NIENARODZONEGO SYNA - NIEZRODZONEGO DO NASZEJ PLANETY ZIEMII, ponieważ jednak POZOSTAĆ MUSIAŁ, w paśmie theta jeszcze przez jakis czas..
Myslacy twór jakim niewatpliwie byl -  mógł jednak odnbierac korespondencje, wiadomości ważne - z ziemii za pomoca połączeń nerwowcyh - Jego PRZEWODNIKA Z ziemi -Mnie.
Co zabawne to on był przewodnikiem dla mnie, podobnie jak Robert. Monroe nadałem mu imię ( inspekt - u ROBERTA). Berek :)
oobe - To była  właśnie droga do spotkań informacyjnych, których oboje potrzebowaliśmy. Jeszcze nie mówiłem o tym ani Dorze ani Moni.





22.12.2022 godzina po południowa
środek oceanu indyjskiego
258C - dokładne dane
sloneczko miło grzało
nic szczególnego się nie działo

Nagle, zza horyzontu zdarzeń, pojawiła się ogromna, czerwona plama. Monia szybko zareagowała, wprowadzając łódź w zakręt.

Monia wydaje się trochę uspokojona, ale wciąż patrzy na czerwoną plamę z niepokojem.

Nagle słyszymy głośne trzaski i Monia znowu wytrzeszcza oczy.

Monia odetchnęła z ulgą, a ja uśmiechnąłem się do niej. Supernowa to naprawdę niezwykłe zjawisko, ale nie ma się czego bać. Zaufaj mi i cieszmy się tą niezapomnianą przygodą.